Skip to content Skip to footer

Współczesny dyplomata. zarobki, wymagania i obowiązki

Pokojowe rozwiązywanie problemów pomiędzy państwami – to najkrótsza możliwa definicja dyplomacji. Mimo że obecnie niewiele mówi się o roli współczesnych dyplomatów, to dalej mają oni poważny wpływ na kształtowanie polityki zagranicznej krajów całego świata. W tym artykule bliżej przyglądamy się ich obowiązkom, zarobkom i ścieżce kariery. Znajdzie się również kilka ciekawostek, anegdot i przygód, których nie brakuje osobom uprawiającym ten zawód.

Z dziennika dyplomaty: jak to się zaczęło?

Pierwsze wzmianki o obecności dyplomatów w strukturach państw datowane są na długo przed narodzinami Chrystusa. Pierwsi ambasadorzy swoje obowiązki wykonywali w czasach plemiennych, gdzie odpowiadali przede wszystkim za przekazywanie informacji monarchom innych plemion, czy też narodów. Informacje te dotyczyły przede wszystkim działań zbrojnych jak na przykład zakończenie wojny, ale również kwestii gospodarczych – dyplomaci mieli spory wpływ na podpisywanie umów handlowych.

Na przestrzeni kolejnych wieków, rola i znaczenie dyplomatów nieustannie ewoluowały. Nie zmieniało się jednak ich podstawowe zadanie – reprezentować kraj na arenie międzynarodowej. W starożytnym, a później w średniowiecznym świecie administracji ograniczało się to jednak do realizacji krótkoterminowych misji i zadań powierzonych przez swojego zwierzchnika. Oznacza to, że dyplomaci wyjeżdżali na swoje misje w konkretnym celu, by załatwić jakąś sprawę. Kiedy udało się to już zrealizować, wracali do swojego kraju.

Kiedy narodziła się współcześnie znana forma dyplomacji? Narodziła się on we Włoszech w połowie XV wieku i od tamtej pory dyplomacja kojarzy się ze stałym przebywaniu w danym kraju.

Praktyka wysyłania na stałe swoich posłów do innych krajów szybko rozpowszechniła się w całej Europie – Polska takie działania podejmowała już na początku wieku XVI. Był to początek nie tylko nowej formy dyplomacji, ale również początek tworzenia procesów, ceremoniałów i wszelkiego rodzaju instytucji dyplomatycznych.

Finalnym efektem tych zmian jest konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku. W dokumencie tym uporządkowane zostały wszystkie normy i prawa dyplomatyczne.

Czym zajmuje się dyplomata?

To właśnie według nich swoje obowiązki wykonują współcześni dyplomaci. Czym jednak w rzeczywistości zajmują się przedstawiciele tego zawodu?

Mimo znaczącego rozwoju zakresu obowiązków dyplomaty, jego zadania niewiele różnią się od tych, które wykonywali pierwsi posłowie.

Najważniejszym z nich jest reprezentowanie swojego kraju w innym państwie. Oczywiście dotyczy to wielu kwestii, które nie zawsze są związane z samą polityką. W czasach pokoju dyplomaci głównie biorą udział we wszelkiego rodzaju uroczystościach, których ranga nie jest na tyle wysoka, by uczestniczyli w nich premier, czy też prezydent danego kraju. Obecność dyplomaty na takich wydarzeniach jest uważana za sygnał dobrej woli innego państwa.

Dyplomaci chronią również interesy swojego państwa, a także jego obywateli przebywających w innym kraju. Oczywiście zakres takiego wsparcia jest mocno ograniczony przez prawa międzynarodowe, ale placówka dyplomatyczna w danym kraju powinna stanowić miejsce wsparcia dla przebywających tam osób z państwa pochodzenia dyplomaty. Przykładowo: Polska placówka dyplomatyczna w Brukseli powinna dbać o interesy wszystkich Polaków, którzy przebywają lub mieszkają w Belgii.

Wśród najważniejszych zadań współczesnych dyplomatów wymienia się również inicjowanie negocjacji w państwie, w którym przebywa, a także otwarte promowanie współpracy między oboma krajami. Celem tych działań jest zacieśnianie relacji między państwami, na polach naukowym, kulturowym, handlowym i ekonomicznym.

Do obowiązków dyplomatów zalicza się również tzw. biały wywiad. Nazwa może być nieco myląca, ponieważ nie ma to nic wspólnego z działalnością szpiegowską. Polega to raczej na przekazywaniu informacji o polityce (wewnętrznej i zewnętrznej) danego kraju.

Ile zarabia dyplomata?

Jak widać, zakres obowiązków dyplomaty jest całkiem spory. Sprawdźmy zatem, jak to się ma do zarobków w tym zawodzie. Ile więc zarabia dyplomata?

Wszystko zależy od stanowiska, a także poziomu doświadczenia. Na najmłodszych pracowników, którzy są dopiero w trakcie odbywania aplikacji, czeka wynagrodzenie na poziomie około 2700 zł netto. Nie jest to zbyt wygórowane wynagrodzenie, szczególnie jeśli porówna się z wymaganiami, jakie stawiane są przed młodymi dyplomatami. Wysiłek i cierpliwość mogą się jednak opłacić, ponieważ awans na stanowisko Attache wiąże się ze sporą podwyżką – do około 3700 zł netto.

Kolejne awanse to następne podwyżki. Warto jednak pamiętać, że osiągnąć stanowisko szefa misji dyplomatycznej należy wykazać się talentem, umiejętnościami i posiadać niemałe doświadczenie. Na tym stanowisku można jednak liczyć na bardzo solidne wynagrodzenie – na poziomie 9500 zł netto.

Jak zostać dyplomatą?

Droga do najwyższych stanowisk na misjach dyplomatycznych jest długa i niekoniecznie usłana różami. Wymagania wobec współczesnych dyplomatów są bardzo duże. Na początek wystarczy jednak spełnić dwa warunki: znać języki obce i interesować się sprawami międzynarodowymi. Jak zatem zostać dyplomatą?

Żeby rozpocząć karierę na misjach dyplomatycznych, konieczne jest odbycie aplikacji dyplomatyczno-konsularnej. To trwające rok szkolenie, pod­czas którego zdobywa się wiedzę z zakresu ekonomii, orga­ni­za­cji między­nar­o­dowych, działania poli­tyki zagranicznej, stosunków między­nar­o­dowych, prawa oraz bezpieczeństwa. Szkolenie zakończone jest egzaminem, w którym uzyskanie wyniku pozytywnego wiąże się z otrzymaniem stopnia dyplomatycznego.

Jeśli myślisz, że dostanie się na szkolenie nie jest trudne, to muszę Cię rozczarować. Już sama rekrutacja jest bardzo wymagająca, czego najlepszym potwierdzeniem jest fakt, że w ostatnich latach przyjmowano średnio zaledwie 30-40 osób. Podzielona jest ona na kilka etapów, na których weryfikowana jest wiedza kandydatów. Jak to wygląda w praktyce?

  • Etap pierwszy polega na sprawdzeniu wiedzy ogólnej kandydata. Pytania mogą dotyczyć sytuacji gospodarczej i społecznej w kraju oraz na świecie, zagadnień z prawa międzynarodowego, a także ekonomii czy gospodarki.
  • Etap drugi to sprawdzenie umiejętności i zdolności analitycznych. Na podstawie posiadanej wiedzy i zdobytych informacji kandydat musi rozwiązać dany problem.
  • Etap trzeci weryfikacja znajomości dwóch języków obcych.
  • Etap czwarty to test predyspozycji. Weryfikowane są kompetencje przywódcze, zdolności komunikacyjne i odporność na stres.
  • Etap piąty – rozmowa kwalifikacyjna.

Po spełnieniu tych wymagań, kandydat dostaje się na szkolenia, podczas którego zdobywa doświadczenie i umiejętności, które w przyszłości mają pozwolić mu samodzielnie wykonywać obowiązki dyplomaty. Podczas specjalnego stażu przebywa on w zagranicznych placówkach, bierze udział w szkoleniach i odbywa wizyty dyplomatyczne. Po roku szkolenia, może on przystąpić do egzaminu – jego zdanie jest równoznaczne z otrzymaniem stopnia Attache.

Ciekawostki, czyli ciężko jest być dyplomatą

Zawód dyplomaty jest specyficzny. Pełnienie takiej funkcji wiąże się z koniecznością odbywania wielu rozmów, spotykania się z ogromną liczbą ludzi i często trudnymi negocjacjami. Co gorsza, wszystko to odbywa się w obcym kraju, którego kultura jest często dalece odmienna od naszej. W takim środowisku jest więc sporo miejsca na absurdy i nie zawaham się kilku tutaj przytoczyć.

Nie trzeba posiadać dyplomatycznej przeszłości, by móc się domyślić, że wiele spraw dyplomatycznych załatwianych jest przy alkoholu. Kilka kieliszków wysokoprocentowego trunku potrafi rozwiązać język nawet najbardziej wstrzemięźliwym osobom. Co gorsza, kilka kieliszków to tylko nazwa umowna, a dużo częściej można spotkać się raczej z określeniem ‘morze wypitej wódki’. Nie przez przypadek w środowisku dyplomatów mawia się, że w tym zawodzie należy złożyć wątrobę na ołtarzu ojczyzny.

Rozwiązany przez nadmiar alkoholu język zazwyczaj nie kończy się niczym dobrym. Tak było między innymi w 1991 roku, kiedy przywódca puczu moskiewskiego, Giennadij Janajew, po kilkunastu głębszych ze szczegółami opowiedział scenariusz puczu Stanisławowi Cioskowi, ówczesnemu ambasadorowi Polski w ZSRR. Jak łatwo się domyślić, nie było to najrozsądniejsze posunięcie.

Jednak nie wszystkie absurdy w dyplomatycznym świecie są powiązane z alkoholem – zdarzyło się w historii, że poszło o coś zupełnie innego, mianowicie o meble. Tak było za czasów głębokiej komuny w Ułan Bator, gdzie jednocześnie stacjonowało dwóch polskich dyplomatów – jeden z ramienia państwowego, drugi z ramienia ONZ. W biednej Mongolii trudno było dostać meble, więc polski ambasador postawił przekazać swoje stare i zużyte temu z ONZ. Reprezentujący Organizację Narodów Zjednoczonych dyplomata tak je odnowił, że aż musiał je oddać. Reprezentujący wówczas Polskę ambasador grzmiał słowami: „Skąd wyście, Strójwąs, wzięli te meble? A dlaczego wyście je wzięli?”

Problemy mieli nie tylko dyplomaci w Mongolii. Swój, specyficzny problem, mieli również Ci stacjonujący w Bangkoku. Przydzielony on budynek, nie dość że był w opłakanym stanie, to jeszcze znajdował się na ulicy czerwonych latarni. Nie trzeba mówić, że nie jest to najlepsze miejsce na zlokalizowanie placówki, która ma godnie reprezentować nasz kraj. Ostatecznie siedzibę udało się przenieść do jednego z wieżowców, a stary budynek zmienił swoje przeznaczenie – od kilka lat jest tam dom nocnych rozkoszy.

Mimo że droga do zawodu dyplomaty jest długa i kręta, to jest to praca ciekawa, pełna wyzwań, a także bardzo odpowiedzialna. Nawet w czasach pokoju, dyplomaci na całym świecie mają pełne ręce roboty – tak jest od kilkunastu wieków i pewnie niewiele się w tej kwestii zmieni. Jeśli więc znasz dobrze języki obce, lubisz poznawać nowych ludzi, nowe kultury i nie boisz się wyzwań, to może to być zawód dla Ciebie.

źródła: https://studia.pl/zawod-dyplomata/, https://historia.org.pl/2016/11/09/czy-ambasador-ma-klawe-zycie-kulisy-pracy-polskich-szefow-misji-dyplomatycznych/